- Strona Główna
- »
- Alimenty na dziecko
autor: Gabriela Mierzwiak
Alimenty na dziecko – co warto o nich wiedzieć?
Alimenty, alimenty – słowa te brzmią w uszach wielu rodziców, którzy planują rozwód. I niestety, często przyprawiają o zawrót głowy. Ale nie taki diabeł straszny – zaraz dowiesz się kilku istotnych rzeczy, które pozwolą zorientować się w temacie alimentów na dziecko
- Co to są alimenty?
- Do kiedy przysługują?
- Alimenty na dziecko, które się uczy
- Jakie są wysokości kwot alimentacyjnych?
- 500+ a alimenty
- Jak napisać pozew o alimenty?
Alimenty na żonę, alimenty na rodzica, alimenty od dziadków – to zaledwie ułamek możliwości, związanych z alimentami. Łatwo się w tym pogubić. Tym razem skupimy się na alimentach na dziecko, w tym na dziecko pełnoletnie.
Co to są alimenty?
To nic innego, jak obowiązek dostarczania środków utrzymania konkretnej osobie. W tym przypadku skupiamy się na dziecku. Obowiązkiem alimentacyjnym obarczeni są rodzice dziecka.
Gdy żyją oni razem, wspólnie wychowując dziecko, ponoszą wszelkie koszty utrzymania i wychowania go. Sprawy komplikują się, gdy rodzice się rozwodzą lub po prostu rozstają. Bo należy pamiętać, że alimenty należą się KAŻDEMU DZIECKU, nie tylko temu pochodzącemu z małżeństwa.
Alimenty na dziecko – do kiedy?
Według polskiego prawa, rodzice mają obowiązek utrzymywać dziecko, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. Przy czym prawo nie określa ani granic wieku dziecka uprawnionego do alimentów, ani nie precyzuje, co oznacza jego niesamodzielność.
Brak samodzielności odnosi się zarówno do małoletniego, pozostającego pod władzą rodzicielską, jak i do dziecka pełnoletniego, które nie z własnej winy nie potrafi jeszcze utrzymać się bez pomocy rodziców ze względu na swoją sytuację życiową, w szczególności:
- chorobę
- brak wykształcenia
- brak zawodu
- niemożność znalezienia pracy
I tu pojawiają się często wątpliwości rodziców – co z alimentami na dziecko, które ukończyło 18 lat, czyli jest pełnoletnie?
Obowiązek alimentacyjny rodziców nie wygasa z datą uzyskania przez dziecko pełnoletności. Alimenty należą się również i 25 latkowi, jeśli nie potrafi sam się utrzymać i nie ponosi za to winy. Ale co decyduje zatem o tym, czy dziecko jest w stanie samodzielnie się utrzymać?
Rodzice, niesprawujący już władzy rodzicielskiej, nie mają decydującego wpływu na decyzje pełnoletniego dziecka, dotyczące zdobywania wykształcenia bądź rezygnacji z uzyskania kwalifikacji zawodowych. Dodatkowo, żądanie alimentów przez pełnoletnie dziecko często budzi wątpliwości co do istnienia nadal obowiązku rodziców.
I tu ustawodawca wyszedł naprzeciw rodzicom, ale tylko i wyłącznie pełnoletniego dziecka – mogą oni uchylić się od ciążącego na nich obowiązku, jeśli:
- utrzymywanie dziecka jest połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem…
- lub jeżeli dziecko nie dokłada starań, by móc utrzymywać się samo
Termin „nadmierny uszczerbek” jest już przez prawo zdefiniowany.
Istnieje zatem wyraźna potrzeba osłabienia obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dziecka pełnoletniego, ponieważ rodzice, nie mając wpływu na postawę życiową dziecka, nie powinni być obciążeni zbyt długo obowiązkiem alimentacyjnym, z uszczerbkiem dla swojego utrzymania.
Ponadto, możliwość żądania alimentów od rodziców przez pełnoletnie dziecko, mimo braku własnych starań o uzyskanie samodzielności, “usprawiedliwia” naganną postawę dziecka, tworzy złe wzorce zachowania i jest etycznie nieusprawiedliwione.
Alimenty na dziecko, które się uczy
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, rodzice pełnoletniego dziecka, które kontynuuje naukę, obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem niego.
Jednak jeśli osiąga ono mierne wyniki w nauce, a rodzice mają niskie dochody lub emerytury i tylko w skromnym zakresie zabezpieczają swoje materialne potrzeby, powinni zostać zwolnieni z ciążącego na nich obowiązku alimentacyjnego względem ich dorosłego dziecka, jeżeli ma ono wyuczony zawód.
Co ciekawe, dziecko studiujące może pozwać rodziców o alimenty!
I to w zasadzie do momentu ich ukończenia. Tak jest jednak z reguły wtedy, gdy dziecko niemające jeszcze określonego zawodu od razu po ukończeniu szkoły średniej podejmuje studia wyższe.
W wypadku jednak, gdy dziecko ukończyło średnią szkołę zawodową, uzyskało konkretny zawód, dający możliwość zatrudnienia i nie podjęło od razu wyższych studiów, a jego wiek przekracza znacznie normalny wiek młodzieży rozpoczynającej wyższe studia, nie może żądać od rodziców finansowania znacznie opóźnionych studiów. Powinno podjąć pracę zarobkową i wykorzystać możliwość nauki na studiach zaocznych.
Alimenty na dziecko – ile?
Wysokość alimentów ustala się, biorąc pod uwagę możliwości majątkowe i zarobkowe rodzica zobowiązanego do zapłaty tych alimentów oraz usprawiedliwione potrzeby dziecka.
Możliwości zarobkowe to nie tylko faktyczny dochód, ale też zdolność do osiągnięcia takich dochodów. Jeśli np. ojciec jest osobą wykształconą, z dobrym zawodem, ale pracuje zdecydowanie poniżej swoich możliwości, sąd ustalając wysokość alimentów weźmie pod uwagę, że w rzeczywistości mógłby on zarobić więcej.
Do usprawiedliwionych potrzeb dziecka należą z kolei koszty związane z wyżywieniem, edukacją, rozwijaniem zdolności i pasji, zdrowiem, wypoczynkiem czy rozrywką.
Rodzice mają ustawowy obowiązek troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotować je do pracy dla dobra społeczeństwa.
Ważne jest to, żeby w wyniku rozwodu nie uległ obniżeniu poziom życia dziecka. Jeśli zatem dziecko wyjeżdżało na egzotyczne wakacje, chodziło do prywatnej szkoły, uczęszczało na wiele zajęć dodatkowych, które były jego pasją, a rodzic zobowiązany do alimentów bardzo dobrze zarabia, Sąd powinien przyznać wysokie alimenty.
Z reguły dokładna możliwość określenia ich wysokości powstaje dopiero po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, na etapie wyrokowania. Osoba, która żąda alimentów (z reguły jeden z rodziców dziecka) nie ma obowiązku wskazywania ani w pozwie ani w żadnym z pism procesowych skierowanych do Sądu konkretnej kwoty.
A nawet jeśli kwotę taką wskaże, Sąd nie jest związany tym żądaniem, natomiast ma obowiązek ustalenia potrzeb małoletniego oraz możliwości majątkowych zobowiązanego (najczęściej jednego z rodziców), a w konsekwencji wysokości należnych alimentów. Ważne są
500+ a alimenty
Przy ustalaniu kwoty alimentów nie są brane pod uwagę świadczenia z programu Rodzina 500+. Dotyczy to także świadczeń z funduszu alimentacyjnego, z pomocy społecznej oraz świadczeń i wydatków związanych z umieszczeniem dziecka w pieczy zastępczej.
Natomiast jest pewien haczyk, dotyczący samotnych rodziców starających się o świadczenie 500+ – muszą oni bowiem potwierdzić fakt ustalenia alimentów na dziecko od drugiego rodzica.
Zasada obowiązuje również tych rodziców deklarujących samotne wychowywanie dzieci, którzy starają się o 500+ na drugie i kolejne dzieci, czyli o świadczenia niezależne od dochodu. Wcześniej te osoby nie musiały do wniosku o „500 plus” dołączać żadnych dodatkowych dokumentów dotyczących alimentów. Według ustawodawcy ma to zapobiec nadużyciom ze strony fikcyjnych samotnych rodziców.
Jak napisać pozew o alimenty?
Aby wystąpić do sądu o alimenty, najpierw należy ustalić, do jakiego sądu należy złożyć pozew. Może to być sąd właściwy według miejsca zamieszkania osoby uprawnionej, czyli w tym wypadku dziecka lub zobowiązanego, czyli rodzica.
Pozew o alimenty ma być pismem urzędowym, w którym należy umieścić:
- miejscowość i datę
- adres sądu rejonowego, do którego kierowany jest pozew
- dane powoda (imię, nazwisko, adres zamieszkania, PESEL)
- dane pozwanego (imię, nazwisko, adres zamieszkania, PESEL)
- miesięczną kwotę alimentów, dzień miesiąca, do którego pieniądze mają być wpłacane i sposób płatności (np. do rąk matki/ojca, na wskazany nr konta)
- na końcu informacja o załącznikach (tu: odpis pozwu wraz ze wszystkimi załącznikami dla pozwanego – jeden komplet dokumentów jest dla Sądu, drugi na strony przeciwnej, dowody, itd.)
- własnoręczny podpis
Do pozwu o alimenty trzeba dołączyć następujące dokumenty:
- odpis (najlepiej pełny) aktu małżeństwa
- odpis skrócony aktu urodzenia
- PIT za ostatni rok
- wyliczenie kosztów utrzymania dziecka (czynsz, media, jedzenie, ubrania, leki, przedszkole/szkoła, zajęcia dodatkowe)
Pamiętaj, że pozew o alimenty jest zwolniony z opłaty sądowej!
Pozew o podwyższenie lub obniżenie alimentów
Nasze prawo przewiduje możliwość zmiany wcześniej ustalonych alimentów, jeśli nastąpi zmiana stosunków. Co to w oznacza w praktyce? Mianowicie to, że zmiana taka jest możliwa, jeśli zwiększyły lub zmniejszyły się usprawiedliwione potrzeby uprawnionego lub zarobkowe oraz majątkowe możliwości zobowiązanego. Przy czym zmiana ta musi być istotna.
Rodzice zobowiązani są do płacenia alimentów na dziecko, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie. Wraz z dorastaniem na ogół zwiększają się potrzeby dziecka. W szczególności może być to skutkiem rozpoczęcia nauki, konieczności pobierania dodatkowych lekcji, rozbudzenia zainteresowań.
Takie okoliczności mogą stanowić “zmianę stosunków”, uzasadniającą zmianę zasądzonych wcześniej alimentów. Zarazem osiągnięcie pełnoletności przez dziecko nie jest równoznaczne ze “zmianą stosunków”.
Warto tu przywołać stanowisko Sądu, dotyczące takich zachowań zobowiązanego (czyli rodzica), które doprowadziły do ograniczenia swoich możliwości zarobkowych, jak np. wyrok karny, który dyskwalifikuje go na rynku pracy. Okoliczność taka nie może być interpretowana na korzyść zobowiązanego i być dowodem na zmianę stosunków, usprawiedliwiającym obniżenie lub uchylenie alimentów.
Z pozwem o podwyższenie alimentów – tak jak w przypadku ich zasądzenia – występuje się do sądu rejonowego, w okręgu którego ma miejsce zamieszkania osoba zobowiązana do zapłaty alimentów lub właściwego dla miejsca zamieszkania dziecka.
Alimenty bez rozwodu
W trakcie trwania małżeństwa nie można uzyskać alimentów. Ale jest sposób by poradzić sobie z współmałżonkiem, który nie partycypuje w kosztach utrzymania wspólnych dzieci. Co zrobić?
Można udać się do sądu, który zobowiąże pracodawcę, aby jeden z małżonków co miesiąc część dochodów przekazywał drugiemu małżonkowi. I warto wspomnieć, że postępowanie w tym przypadku jest prostsze niż przy procesie o alimenty. Do wnioski należy koniecznie dołączyć dowody potwierdzające wydatki ponoszone na dziecko (tak, jak przy pozwie o alimenty).
Skontaktuj się z nami
Kancelarie Prawne:
radca prawny
dr Anna Franusz
adwokat
Gabriela Mierzwiak
Okólnik 11A/34A,
00-368 Warszawa
+48 574 400 366
kancelaria@prawnik-rozwod.pl