- Strona Główna
- »
- Alimenty po rozwodzie
autor: Gabriela Mierzwiak
Alimenty po rozwodzie – kiedy możesz ich żądać?
Rozwiodłeś lub rozwiodłaś się? Mimo ustania związku, były małżonek może mieć względem Ciebie pewne obowiązki. Te obowiązki to alimenty. Jakie warunki muszą być spełnione, byś mógł lub mogła je otrzymać? Jaka kwota i jak długo Ci się należy? Czy to, że rozpad związku nastąpił z winy tylko jednego z małżonków ma jakieś znaczenie?
W okolicznościach, wyszczególnionych w art. 60 kodeksu rodzinnego, rozwiedziony małżonek może żądać środków utrzymania od drugiego rozwiedzionego małżonka. Jest to swoisty obowiązek alimentacyjny. Stanowi od kontynuację obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania, powstałego przez zawarcie małżeństwa. Istnieje więc nie z powodu rozwodu, lecz pomimo rozwodu.
Obowiązek alimentacyjny ma dwie postaci – może być zwykły albo poszerzony. Zwykły jest zasadą, poszerzony występuje znacznie rzadziej.
Przy czym „zasada” oznacza tyle, że zwykłym obowiązkiem obciąża się rozwiedzionych małżonków częściej niż drugim, a nie, że orzekanie o alimentach po rozwodzie jest regułą. Istnienie i zakres obowiązku zależą od dwóch przesłanek: winy oraz sytuacji materialnej rozwiedzionych małżonków.
Zwykły obowiązek alimentacyjny
Niewinny lub niewyłącznie winny
O winie rozstrzyga wyrok rozwodowy. Jeżeli Sąd nie orzeka o winie to uważa się, że żadne z małżonków nie ponosi winy. Jeżeli natomiast Sąd o winie rozstrzyga to uznaje, że rozwód nastąpił z winy jednego, ewentualnie z winy obu małżonków.
Jeżeli sąd uzna Cię za wyłącznie winnego, to masz związane ręce: w ogóle nie możesz żądać alimentów od byłego małżonka, a Twoje nawet dramatyczne położenie życiowe nie ma żadnego znaczenia.
Wszystkie inne rozstrzygnięcia otwierają Ci furtkę do domagania się alimentów. Masz prawo do otrzymania alimentów przy rozwodzie bez orzekania o winie (czyli żadne z Was nie zawiniło) albo jako małżonek współwinny (czyli przy rozwodzie z winy obu stron).
Dochód skromny czy również nieskromny?
Druga przesłanka to niedostatek. Musisz nie tylko w nim się znajdować, ale też musisz to sam udowodnić – wyrok tu Ci nie pomoże. Co więcej, kodeks rodzinny nie wyjaśnia, czym jest niedostatek.
Przyjmuje się, że niedostatek oznacza niemożność zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb. Usprawiedliwione zaś potrzeby to takie, które zapewniają normalne warunki bytowania, odpowiednie do stanu zdrowia uprawnionego i jego wieku.
Coś jeszcze?
Co więcej, choć nie wynika to z kodeksu rodzinnego, sądy przyjmują, że możesz wystąpić o alimenty dopiero w sytuacji, gdy wykorzystałeś w pełni swoje możliwości, by pozyskać dochód i środki utrzymania, a pomimo tego pozostały niezaspokojone potrzeby.
Obowiązek ten nie idzie jednak tak daleko, by wymagać od Ciebie konsumowania Twojego majątku, czyli np. sprzedaży mieszkania. Niemniej, przyczyną Twojego niedostatku mogą być okoliczności niezależne od Twojej woli jako ubiegającego się o alimenty.
Co w sytuacji, gdy otrzymujesz pomoc finansową od innych krewnych, np. siostry – czy to zwalnia Twojego byłego męża lub Twoją byłą żonę od alimentów? Nie, ponieważ obowiązek alimentacyjny rozwiedzionego małżonka wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych drugiego małżonka.
Kolejna przeszkoda to zbliżony poziom życia rozwiedzionych małżonków – w takiej sytuacji Twój wniosek Sąd oddali. Sam zatem niedostatek nie wystarczy, gdy Twój były mąż czy była żona nie mają żadnych możliwości zarobkowych i majątkowych.
Poszerzony obowiązek alimentacyjny
Wyłącznie niewinny może więcej
Jeśli spełniasz węziej określoną przesłankę i jesteś wyłącznie niewinny lub niewinna, to nie musisz być w niedostatku, by otrzymać alimenty po rozwodzie. Przesłanka niedostatku zastąpiona została jednak inną – rozwód musi pociągać za sobą istotne pogorszenie Twojej sytuacji materialnej.
Podobnie jak w przypadku pojęcia niedostatku, kodeks rodzinny nie definiuje również pojęcia „istotnego pogorszenia sytuacji materialnej”. Przyjmuje się, że musisz udowodnić, iż po rozwodzie będziesz mieć sytuację odczuwalnie gorszą niż w małżeństwie.
Nie musisz być w niedostatku – możesz zaspokajać swoje usprawiedliwione potrzeby, a nawet potrzeby wyższego rzędu i to na poziomie wyższym niż przeciętny w społeczeństwie, ale jednocześnie na poziomie niższym niż dotychczas w małżeństwie.
Krótko mówiąc, jako wyłącznie niewinny lub niewinna masz prawo do bardziej dostatniego poziomu życia, niż tylko zaspokajanie usprawiedliwionych potrzeb. Zakres obowiązku spoczywającego na wyłącznie winnym małżonku zależy przy tym z jednej strony od stopnia pogorszenia się sytuacji materialnej niewinnego, a z drugiej określają go zasady słuszności.
Ocena, czy pogorszenie nastąpiło, zależy od porównania sytuacji, w jakiej niewinny małżonek znalazł się wskutek orzeczenia rozwodu, z sytuacją, w jakiej znajdowałby się, gdyby rozwodu nie orzeczono i gdyby pożycie małżonków funkcjonowało prawidłowo.
Wystarczy napisać dobry wniosek o alimenty?
Trudność przy żądaniu alimentów wynika nie tylko z ciężaru dowodowego, spoczywającego na Tobie jako osobie wykazującej przesłanki – niedostatek albo pogorszenie, ale wiąże się również z tym, że sąd może uwzględnić Twoje żądanie, ale nie musi.
Swoboda sądu jest przy tym większa w przypadku obowiązku rozszerzonego – sąd ma prawo oddalić powództwo mimo spełnienia przesłanek, gdy uzna, że przemawiają za tym konkretne, bardzo ważne powody.
Od kiedy należą Ci się alimenty od byłego męża?
Początkową datę płatności alimentów – jeśli dochodzisz ich w toku sprawy o rozwód – stanowi data uprawomocnienia się wyroku rozwodowego. Jest to zrozumiałe, jako że dochodzisz ich od byłego małżonka. Czy to oznacza, że nie masz prawa do alimentów w okresie toczącego się postępowania, czasami kilkuletniego?
Nie.
W toku sprawy możesz żądać udzielenia zabezpieczenia powództwa i nakazania zapłaty odpowiedniej kwoty tytułem rat alimentacyjnych, jednak podstawą takich alimentów jest inny przepis kodeksu rodzinnego. Wypływają one nie z faktu rozwodu, ale z obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny.
Alimentów możesz żądać zarówno w trakcie procesu o rozwód, jak i po orzeczeniu rozwodu.
Czy jest jakiś termin końcowy?
To zależy.
Gdy zobowiązanym jest małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, jego obowiązek wygada po pięciu latach. Nie zawsze jednak, ponieważ sąd może ten termin przedłużyć na żądanie uprawnionego, ze względu na wyjątkowe, szczególne okoliczności.
Oczywiście, okoliczności te musi wykazać osoba domagająca się alimentów. Z wyjątkowe okoliczności uznawane są np. długotrwałość pożycia małżeńskiego, znaczne dysproporcje w statusie materialnym po rozwodzie, obiektywne przyczyny uniemożliwiające lub ograniczające zarobkowanie.
Natomiast nie ma żadnego czasowego ograniczenia obowiązku alimentacyjnego, gdy zobowiązanym jest małżonek winny i to niezależnie od tego, czy drugi małżonek także ponosi winę rozkład, czy tej winy nie ponosi. Przy takim zatem układzie obowiązek jest bezterminowy.
Przesłanką, powodującą ustanie obowiązku, jest zawarcie nowego związku małżeńskiego przez uprawnionego do alimentów. Nadto – sprzeczność roszczenia z zasadami współżycia społecznego, czyli np.:
- szczególnie naganne, rażące zachowanie się małżonka uprawnionego, mające charakter szykany
- zawinione popadnięcie w niedostatek
- umyślne wywołanie innych przesłanek żądania alimentów.
Jest to sytuacja określana jako tzw. niegodność alimentów.
Skontaktuj się z nami
Kancelarie Prawne:
radca prawny
dr Anna Franusz
adwokat
Gabriela Mierzwiak
Okólnik 11A/34A,
00-368 Warszawa
+48 574 400 366
kancelaria@prawnik-rozwod.pl